niedziela, 28 kwietnia 2013

Bieganie dla początkujących!

  Kiedy w życiu pojawiają się myśli, w których chcemy schudnąć lub mieć figurę modelki od razu przychodzi nam na myśl 'A może zacznę biegać'. To dobry tok myślenia, które kształtuje i narzuca nam społeczeństwo. Niektórzy biegają dla zdrowia, inni dla figury, znajdą się też tacy, którzy biegają, bo to 'modne'. Fakt, widząc te wszystkie piękne ciuszki i buty do biegania od razu chce się je kupić i iść biegać, mimo to, że nie zawsze dopasujemy sportowy ubiór do czynności, którą wykonujemy. Słyszałam również o tym, że niektórzy nie chcą biegać z powodu właśnie stroju. Nie mają możliwości kupna pięknych, kolorowych butów z nike lub dresów z nadrukiem adidasa. Wstydzą się wyjść na dwór w szarych dresach i zwykłej bluzie. Coś okropnego, przecież nasze bieganie nie zależy od tego, w co jesteśmy ubrani. Trochę odbiegam od tematu jaki na dziś przygotowałam, ale musiałam się tym spostrzeżeniem podzielić,bo strasznie mnie to męczy.
        Kiedy zaczynamy biegać myślę, że prawie żadna osoba nie myśli o tym co się dzieję z naszym ciałem podczas biegu, jakie mięśnie angażujemy. A przecież od tego, czy zrozumiemy własny organizm zależy jakie sukcesy nas czekają! Bieg,czyli szybki chód dzielimy na fazę podporu,czyli kiedy jedna stopa dotyka podłoża oraz fazę lotu, czyli moment kiedy obie stopy są równocześnie oderwane od podłoża. Nie myślimy o tym po prostu biegamy. 
        
Przejdźmy do sedna, czyli jak zacząć. 
  • Po pierwsze wygodne spodnie, niekoniecznie z logo adidasa i porządne buty! To jest strasznie ważne, poświęcę o tym następny post jeżeli chcecie. Oczywiście możecie biegać z tenisówkach, ale może odbić się to na Waszym zdrowiu. Kolana i stopy będą Was strasznie boleć. Taką namiastką przy wyborze butów niech będzie dla Was to, żeby podeszwa buta do biegania powinna być gruba i w miarę miękka, a but powinien mieć zarys stopy, wtedy nie dopadną Was żadne bóle. 
  •  Po drugie nie forsuj się! Nie warto. Jeżeli pierwszego dnia biegu zaczniesz biec jak antylopa po 5 minutach będziesz tak zmęczona/zmęczony jakbyś przebiegł/przebiegła 5 km. Każdy z biegaczy od czegoś zaczynał. Przykładowe plany biegania są w internecie, więc nie będę powielać. Takie plany sugerują rozplanować czas biegania tak, aby był on od 20-60 minut, przy czym 1 minuta biegu i 5 minut marszu. Starajcie się biegać ok. 40 minut, aby uzyskać szybkie efekty. W kolejnych tygodniach wydłużajcie czas biegu o 2 minuty, w końcu dojdziecie do momentu, gdzie będziecie biegli  40 min bez przerwy. 
  • Po trzecie nie polecam biegania boisku, bo to najzwyczajniej nudne. Wybierz się do miasta,lasu,parku gdziekolwiek. Przynajmniej będziesz mógł podziwiać naturę lub ładnego chłopaka lub ładną dziewczynę na spacerze. 
  • Po piąte, to czy biegasz samotnie, czy w grupie zależy od twojego nastawienia. Jedno wolą biegać w grupie inni samotnie. Wybierając się samotnie zaopatrz się w ciekawą playlistę. 
  • Po szóste nie ma czegoś takiego jak brzydka pogoda dla biegacza, czy brak humoru. Uwierz mi na słowo, że kiedyś wrócisz do domu z 40 minutowego biegu będziesz czuła się lepiej niż przed wyjściem. Jeszcze zdążysz się nasiedzieć przed telewizorem jedząc czipsy lub czekoladę. 
Przy biegu pracują wszystkie mięśnie. Jest to najlepszy sposób na zrzucenie zbędnych kilogramów, wysmuklenia figury lub po prostu poprawienia humoru. Wasze ciało podziękuje Wam za regularne bieganie!
Pamiętajcie! Najważniejsze jest Wasze zdrowie, nie warto robić coś wbrew sobie. 
Buziaczki, Alex. 

8 komentarzy:

  1. o kolejna milosniczka biegania :)

    OdpowiedzUsuń
  2. sama biegam od niedawna, ale musze przyznać że bardzo pozytywnie się w to wkręciłam :)

    OdpowiedzUsuń
  3. A mnie to smieszy jak teraz wiekszosc biega dla mody... Najpierw ida po super ciuchy, wrzucaja zdjecia na fb "przed joggingiem' i ida na pokaz mody. Matko :/

    OdpowiedzUsuń
  4. Ja się zabieram do tego biegania i nie mogę się zabrać jakoś, ale do lata coraz bliżej więc muszę się zmotywować jakoś:)

    OdpowiedzUsuń
  5. Kocham biegać :)!!! choć w tym roku, odkąd zaczęłam też ćwiczyć biegam rzadziej 3-4 razy w tygodniu... Ale uwielbiam to :)

    OdpowiedzUsuń
  6. nie ma to jak bieganie:) ja jestem mega zakochana w bieganiu:)

    OdpowiedzUsuń
  7. bardzo fajne porady dla początkujących:) osobiście jestem od jakiegoś czasu zakochana w bieganiu, więc wszystkie takie zachęcające posty popieram :)

    OdpowiedzUsuń
  8. uwielbiam biegać! po treningu mimo iż wyglądam okropnie, cała czerwona i spocona, to idę z wysoko podniesioną głową :)

    OdpowiedzUsuń